Fitoestrogeny – żywieniowe wspomagacze młodości i poprawy zdrowia

Fitoestrogeny

Fitoestrogeny, to roślinne substancje mające podobne działanie do ludzkich estrogenów.
Siemię lniane, lignany, antyoksydanty, fitoestrogeny
Siemię lniane jako źródło fitoestrogenów

Fitoestrogeny i menopauza

Substancje te działające jak żeńskie hormony, pomogą w łagodniejszy sposób przejść uciążliwy okres menopauzy. Fitoestrogeny będą wspomagać ochronę przed osteoporozą, miażdżycą, nadciśnieniem i innymi dolegliwościami charakterystycznymi dla tego trudnego czasu dla kobiety.

Objawy menopauzy, to ból głowy, otyłość brzuszna, wiotkość skóry, problemy z pamięcią, bóle w stawach, wypadanie włosów, nietrzymanie moczu, uderzenia gorąca, potliwość, mdłości, osłabienie, brak ochoty na seks, zespół suchego oka, nerwowość, drażliwość, niepokój, stany depresyjne. Sporo tego jak na jedną osobę. Trzeba się ratować, niekoniecznie przyjmując od razu syntetyczne hormony. Przede wszystkim zastosuj zdrową urozmaiconą dietę bogatą w fitoestrogeny.

Fitoestrogeny w pokarmach

Zdrowa dieta zawierające różnorodne pokarmy dostarcza w odpowiednich proporcjach białko, tłuszcz, węglowodany (cukry proste i złożone), błonnik, minerały i witaminy. Dodatkowo jest źródłem substancji biologicznie czynnych roślinnego pochodzenia. Są one bardzo ważną składową naszych posiłków.

Do substancji biologicznie czynnych zaliczamy fitoestrogeny. Występują one w takich produktach żywnościowych jak: nasiona roślin strączkowych (soja, fasola, soczewica, bób), pieczywo pełnoziarniste (jęczmień, żyto. pszenica), oliwa, oleje z nasion (zwłaszcza lniany), nasiona słonecznika, siemię lniane, orzechy, sezam, czosnek, cebula, wiśnie, gruszki, jabłka, truskawki, jeżyny, maliny, jagody, czerwone winogrona, aloes, kawa, herbata, piwo chmielowe i czerwone wino.

Fitoestrogeny w suplementacji

Jeśli pojawią się pierwsze objawy menopauzy, to warto dietę uzupełnić odpowiednią suplementacją, aby zapobiec ich nasileniu. Na rynku dostępne są preparaty zawierajace ekstrakt z koniczyny lub siemienia lnianego, mielone nasiona lnu, sproszkowane szyszki chmielu. Niektóre są uzupełniane magnezem, cynkiem, chromem, witaminami B6, C, D3, E i melisą. Dla pewności przed rozpoczęciem suplementacji można poradzić się lekarza. Konsultacja będzie szczególnie zalecana kobietom, które przeszly nowotwór złośliwy piersi lub trzonu macicy lub są nosicielkami genów onkogennych BRCA lub przyjmują środki antykoncepcyjne.

Zawsze czytaj o przeciwskazaniach do suplementacji podane w ulotce!

Wielorakie działanie fitoestrogenów

Fitoestrogeny mogą dawać dwojaki efekt – estrogenowy lub antyestorgenowy, co może być wykorzystane w profilaktyce oraz leczeniu chorób hormonozależnych, m. in. niektórych nowotworów. Warte zwrócenia uwagi są lignany. Wykazano w badaniach naukowych, że spożywane w dużych ilościach w okresie pomenopauzalnym zmniejszają ryzyko nowotworu piersi. Zatem lignany uzupełnianiają niedobór estrogenów lub hamują ich nadmierną aktywność.

Fitoestrogeny a zdrowie mężczyzn

Fitoestrogeny mogą być również przydatne dla mężczyzn. Świadczą o tym badania, w których dodatek siemienia lnianego (źródło lignanów, błonnika pokarmowego i omega 3 ) do diety pacjentów z rakiem prostaty wywarł hamujący efekt na proliferację komórek nowotworowych.

Spożywanie fitoestrogenów może przyhamować również łysienie, ale ich nadmiar będzie sprzyjać zwiększonemu odkładaniu tkanki tłuszczowej w miejscach charakterystycznych dla kobiet. Dlatego należy zachować umiar i obserwować swój organizm.

UWAGA PANOWIE na piwo!

Spożywanie piwa chmielowego w dużych ilościach doprowadzi panów do „wyhodowania mięśnia piwnego” i ginekomastii (męskie piersi). Zadziałają tu jednocześnie aż 3 czynniki: fitoestrogeny, alkohol i łatwo przyswajalne węglowodany (cukry proste).

Dodatkowa wiedza

Po spożyciu, fitoestrogeny pod wpływem mikroflory jelitowej, ulegają przemianom enzymatyczno-metabolicznym w związki o budowie bardzo podobnej do estrogenów. Ich efektywność jest jednak dużo słabsza. Wiążąc się z receptorami estrogenowych neuronów w podwzgórzu wspomagają naszą gospodarkę hormonalną.

Autor: Dr Anna Brinken

Zagadnieniami dotyczącymi żywienia zajmuję się od ponad 20 lat. Przez większość tego czasu miały one charakter naukowy. Zainteresowania moje skupiały się głównie wokół jakości białka roślinnego oraz stopnia jego wykorzystania przez żywy organizm w powiązaniu z obecnością w diecie związków antyodżywczych. Zwieńczeniem badań było uzyskanie stopnia naukowego doktora w zakresie oceny wartości odżywczej produktów roślinnych w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. Oprócz pracy naukowej, zajmowałam się również edukacją młodzieży akademickiej. W 2012 roku uzyskałam kwalifikacje zawodowe dietetyka.